O tym, że sztuczna inteligencja może być niebezpieczna w przyszłości, eksperci mówią coraz częściej. Czy może ona być niebezpieczna już teraz i na czym polega to niebezpieczeństwo w tym momencie?
Przede wszystkim niebezpieczeństwo związane z AI łączy się z umożliwieniem sztucznej inteligencji prowadzenia samochodów. A właściwie, to nie tyle jest to niebezpieczeństwo związane ze sztuczną inteligencją, a z algorytmem, który zostanie zaprogramowany w samochodzie – algorytmem decydującym o tym kto ma przetrwać w wypadku.
Kiedy samodzielnie prowadzimy samochód, w momencie poprzedzającym wypadek możemy zdecydować w oparciu o własne przekonania i emocje o tym kto ma mieć największe szanse przeżycia wypadku, co zaowocuje takim a nie innym naszym zachowaniem (np. ochrona dzieci siedzących na tylnym siedzeniu zamiast ochrony samych siebie, ochrona pieszych, ochrona innych użytkowników drogi).
W sytuacji gdy naszym samochodem kieruje komputer tracimy kontrolę nad tą decyzją. Decyzja zostaje podjęta za nas w taki sposób, że stajemy się tutaj jedynie pasażerami, którzy mogą tylko biernie przyglądać się temu co się z nimi stanie – jak zachowa się kierowca.
Dla wielu osób to może być trudne. Osoby, które i tak jeżdżą jako pasażerowie są przyzwyczajeni do tego, że nie biorą odpowiedzialności za pojazd, tylko za samych siebie, natomiast osoby kierujące póki co mają kontrolę także nad pojazdem.
Pytanie brzmi – jak należy zaprogramować sztuczną inteligencję? Kogo ma ona ratować w sytuacji wypadku, kogo najbardziej chronić?
Na te i inne tego typu pytania ludzkość musi sobie odpowiedzieć zanim autonomiczne samochody staną się codziennością.